Relacja z wycieczki do Zakopanego

W dniach 26-27 kwiecień uczniowie z klasy VII pojechali na szkolną wycieczkę w najwyższe polskie góry – Tatry. Celem pierwszego dnia wycieczki była Dolina Białego – Sarnia Skała – Dolina Strążyska.
Dolina Białego położona jest najbliżej Zakopanego, wcięta między stoki Krokwi od wschodu i Sarniej Skały, górnymi piętrami podchodzi pod samą ścianę Giewontu. Potok wymył w miękkich skałach wapiennych głębokie misy, pełne szmaragdowej wody, a w miejscach, gdzie woda przepływa przez twardsze skały dolomitowe – powstały malownicze wodospady. Dno w kilku miejscach ma białą barwę, od której wzięła się nazwa potoku.
Z Sarniej Skały rozciąga się piękny widok na Giewont z jednej strony, a z drugiej na Zakopane. Niestety deszcz, który zastał nas na górze uniemożliwił nam zdobycie góry.
Z Sarniej Skały zeszliśmy do Doliny Strążyskiej – uroczej reglowej dolinki słynącej ze spektakularnego widoku na północną ścianę Giewontu. Oprócz „Śpiącego Rycerza“ w dolinie widzieliśmy dolomitowe Kominy Strążyskie (przed wiekami nazywane Dziadami lub Płaczkami) – pięć strzelistych, dolomitowych skał, które na początku XX w. były częstym celem wspinaczek.
Celem drugiego dnia naszej wycieczki było dojście do schroniska na Hali Ornak – przejście przez Przełęcz Iwaniacką – zejście do Doliny Chochołowskiej. Na początku przeszliśmy przez Bramę Kantaka, inaczej Niżna Brama Kościeliska. Później była jeszcze Brama Kraszewskiego, inaczej Pośrednia i Brama Raptawicka, inaczej Wyżnia Brama Kościeliska. Mijaliśmy Zbójnicką kapliczkę. Poznaliśmy jej historię i legendę z nią związaną.Wysłuchaliśmy również wielu informacji na temat wydobycia rudy żelaza w dolinie i przemysłu hutniczego pod Tatrami. Byliśmy u Lodowego Źródła, wielkiego wywierzyska przy szlaku do Jaskini Mroźnej, a także doszliśmy do pięknego Stawu Smreczyńskiego. Bardzo zainteresowały nas te ciekawostki przyrodnicze. Na półmetku dotarliśmy do Schroniska Turystycznego na Hali Ornak. Po krótkim odpoczynku i posiłku ruszyliśmy w dalszą drogę. Teraz było mocno pod górkę więc szło nam się nieco trudniej.
Trasa wycieczki i widoki bardzo się nam podobały. Byliśmy pod wrażeniem ogromnej wiedzy pana przewodnika, który opowiadał ciekawie, czasem żartobliwie. Słuchaliśmy go z przyjemnością. Przekazał nam mnóstwo informacji.

Wycieczka była jedną z najlepszych na jakich byliśmy.

Opracowała Elżbieta Staszak